Z inicjatywy Olgierda Rodziewicza-Bielewicza Polski Związek Brydża Sportowego zorganizował symultanę (ogólnopolski turniej par) upamiętniającą rozpoczęcie zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Jedno z niewielu wygranych powstań pozwoliło przejąć zarządzanie na terenach byłego zaboru pruskiego, co walnie przyczyniło się do powrotu tych ziem do Rzeczypospolitej. Powstanie wybuchło 27 grudnia 2018 r. Ze względów technicznych symultanę zorganizowano w sobotę 28 grudnia.
Udział w zawodach zadeklarowało 16 ośrodków brydżowych z całej Polski. Jednym z nich było Słupskie Towarzystwo Brydżowe, które akurat w tym terminie zaplanowało Turniej Rodzinny w Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Szarych Szeregów. W tym przypadku jest to pomysł i wieloletnia inicjatywa Bogusława Dyka. Dlaczego w MDK? Bo tu pan Dyk, nauczyciel matematyki w II LO prowadził przez wiele lat kółko brydżowe dla słupskiej młodzieży. Tu stawiało pierwsze kroki wielu znakomitych polskich brydżystów, reprezentantów i laureatów na imprezach ogólnopolskiej, europejskiej i światowej rangi. Od ponad piętnastu lat rokrocznie w okresie miedzy świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem rywalizują w sympatycznej atmosferze w turnieju brydżowym pary złożone z członków rodzin (kategoria rodzinna), a także ich znajomi i przyjaciele (tak zwana kategoria towarzyska). W tym roku zgłosiły się dwadzieścia dwie pary, z czego szesnaścioro graczy to byli dawni brydżowi uczniowie Bogusława Dyka. Tym razem zamiast tasować karty, przygotowano rozkłady ogólnopolskie (takie same we wszystkich miejscach rozgrywek) i dzięki temu policzono wyniki słupskie, a gracze mogli potem sprawdzić, jak wypadli w klasyfikacji ogólnopolskiej.
Święta to czas odwiedzin w rodzinnych stronach. Z uwagi na tę okoliczność w Turnieju Rodzinnym wzięli udział wzięli goście z całej Polski, a nawet z zagranicy. Oprócz mieszkańców Słupska i okolic w zawodach brała udział para z Hamburga, para ze Skawiny, para z okolic Wrocławia, dwie pary z Koszalina i zawodnik z Lublina. Zawodnicy reprezentowali pełen przekrój wiekowy. Najmłodsi uczestnicy to bracia Franek i Joachim Rządzik (9 i 11 lat), którzy walczyli na równych prawach i niejednokrotnie z sukcesami z zawodnikami w wieku średnim a także nestorskim (75+). W turnieju brali udział zarówno amatorzy (tacy, co grają od czasu do czasu w kółeczko) jak i pełnoprawni utytułowani zawodnicy PZBS w tym dwóch zawodników ekstraklasy i wcale nie ci ostatni wygrali.
Najważniejsze, że była wspaniała rodzinna atmosfera, okazja do spotkania i rozmowy a do tego poczęstunek w postaci kawy, herbaty i domowego ciasta.
W Słupsku w kategorii par rodzinnych najlepsi okazali się:
- Wiktor i Maciej Stasińscy (syn i ojciec) 72,67%
- Katarzyna i Kazimierz Dulas (małżeństwo) 59%
- Wojciech Okuniewski i Łukasz Gackowski (szwagrowie) 56%
A w kategorii par towarzyskich:
- Dariusz Baranowski i Waldemar Maciejewski 62,33%
- Marcin Szymoniak i Grzegorz Gan 55,17%
- Anna Szranc i Jan Lange 53,50%
W Polsce w symultanie udział wzięło 450(?) par. Najlepsza słupska para w wynikach ogólnopolskich uplasowała się na drugim miejscu z wynikiem 70,98%, a zwyciężył również wychowanek profesora Dyka, obecnie grający w Krakowie, Tomasz Lasota w parze z Magdaleną Chmielewską ze Skawiny – 71,81%.
Całe wyniki
https://r.bridgespider.com/34680/
|